Pewien pomysł na podsumowanie sprintu
Planowanie sprintu przypomina planowanie kolejnego etapu pieszej wycieczki. Jesteśmy w punkcie A. Rano wstajemy i planujemy przebieg trasy na dzisiejszy dzień. Planujemy, że na koniec dnia chcemy znaleźć się w punkcie B. W trakcie naszej wycieczki spotykają nas różne niespodzianki – okazuje się, że mapa jest nieaktualna; że nie ma mostu, z którego chcieliśmy skorzystać; że drogę zagradza nam wysoki płot. Musimy sobie radzić z niespodziankami i wymyślać rozwiązania problemów. Finalnie, na koniec dnia rozbijamy obóz i sprawdzamy, czy jesteśmy w miejscu, do którego planowaliśmy dotrzeć. Być może tak jest. A być może jesteśmy zupełnie gdzie indziej…